Witam, jak zamieściłam w tytule, tworzę rodzinkę 2 + 5,(a właściwie +6, tylko siebie nie zawsze liczę :)). Ale nie jest to taka zwyczajna rodzina. Tworzę ją ja i mój syn oraz cały nasz zwierzyniec :) A więc oprócz nas jest świnka morska, chomik dżungarski, dwie koszatniczki i parka bardzo aktywnych chomisiów syryjskich :)
Postaram się troszkę przybliżyć naszą szóstkę oraz naszą codzienność.
Na początek trochę o mnie.... Jestem przede wszystkim mamą, ale też uczennicą, pracownicą, gospodynią domową i po trosze opiekunką zwierzaków.
Mój syn.... Uroczy prawie dziewięciolatek :) Wyjątkowy i bardzo kochany, chociaż sprawiający sporo problemów. Pod jego wyjątkowością kryje się paskuda o nazwie hipogammaglobulinemia czyli wrodzony brak odporności. Konrad - bo tak ma na imię mój dziedzic ;), uczy się w domu i przede wszystkim kocha swoją rodzinkę i ciągle ją powiększa....
Julka - nasza świnka morska rozetka, wspaniała milusińska, chociaż jeszcze trochę nie ufna. Została uratowana przed zagryzieniem przez psy przez naszych sąsiadów. Jest bardzo głośna (kwiczy) i równie bardzo żarłoczna ;)
Sebastian - najsłodszy na świecie biały chomik dżungarski. Ulubieniec mojego synka. Jak to moje dziecko mówi: on ma ahedahe ;D(podejrzewam, że chciał powiedzieć ADHD). Całe noce buszuje w kołowrotku i wkoło klatki skutecznie umilając nam noce:)
Gwiazdka i Puszek - parka chomików syryjskich. Są naprawdę cudowne, ale mają olbrzymią wadę: Strasznie się rozmnażają :)
Pozostają jeszcze Pixie i Dixie - dwaj panowie koszatniczki. Dostaliśmy je po tym, jak się okazało, że Konrad nie może chodzić do szkoły i potrzeba mu jakiegoś towarzystwa.
To tyle tak po krótce i tytułem wstępu.
Temat ADHD, hipogammaglobulinemii oraz naszych zwierzaków będę poruszać w dalszej części.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz